Porada dla nieco bardziej wysportowanych osób - a może tak by zostać ratownikiem wodnym? Bardzo nobilitujące zajęcie, w czasie wakacyjnym ratownicy są niemal na wagę złota. Jednakowoż w bardzo dużym błędzie jest młody człowiek, który twierdzi, że definitywnie każdy kto potrafi dobrze pływać na spokojnie sobie poradzi ze świadczeniem ratowniczych usług. Nigdy nie powinno się w taki sposób myśleć! Któż w takim razie nie musi bać się zostania ratownikiem wodnym? Najważniejsze są oczywiście świetne umiejętności pływackie.

Przecież na pływaniu właśnie polega fach ratownika - chociaż na całe szczęście zdecydowaną większość czasu w pracy ratownik spędza na lądzie. Istotna jest także siła, przecież kiedy w grę będzie wchodziła pomoc temu człowiekowi, który sporo waży, trzeba użyć dużej siły. Byle chuchro nie poradzi sobie.

Trzeba również uwielbiać innych ludzi - przecież ratownik wopr (więcej na triage.pl) niestety nie zarabia zbyt wielu pieniędzy, a więc powinien potraktować bycie ratownikiem bardziej jako obywatelską misję. Jasne że to nie jest tak, że wejdziemy na basen, oznajmimy że chcemy zostać ratownikiem i załatwione. Wpierw będziemy musieli pokazać co na pewno potrafimy, w jakim czasie przepływamy basen, w dodatku też będziemy musieli się nauczyć, w jaki sposób doholować do brzegu topielca, tak by czasami w momencie szamotania się oraz walki o życie, nie wciągnął nas na dno wraz z sobą.

Na dodatek odbędziemy kurs pierwszej pomocy, co przecież w takich momentach jest potrzebne. Ratownik, który całkowicie nie radzi sobie ze stresującymi sytuacjami nie będzie dobry w swojej profesji. No takie są realia. Kiedy nadejdzie chwila prawdy, tego typu ratownik najzwyczajniej w świecie nie stanie na wysokości zadania! A więc: bycie ratownikiem to interesujący sposób na spędzenie całych wakacji, wykazanie się, poznanie wielu ludzi, no generalnie ciężko znaleźć minusy bycia ratownikiem wodnym. To bardzo wyraźnie pokazuje, że jeżeli ktoś doprawdy czuje się na siłach, bez cienia wątpliwości powinien zastanowić się czy być może bycie ratownikiem, no przynajmniej na pewien czas, to nie jest dobra idea.